top of page
Zdjęcie autoraWspaniałe Czytanie

DIABELSKIE MASZYNY.


Witajcie Nocni Łowcy, Faerie, Wampiry, Czarownicy i inni podziemni. Dzisiaj przychodzę z książka jakże ważną w moim życiu. Seria „Diabelskie Maszyny” autorki Cassandry Clare, którą uwielbiam i podziwiam za wspaniałe książki, a zarazem krytykuje za to czemu nie ma dalszych losów głównie Clary i Jace, bo ja ich kocham. ❤️🙏🏻 ALE! Dzisiaj skupimy się na młodej Tessie Gray, która z nadzieją na odnalezienie brata wybiera się do Anglii. To możecie przeczytać na stronie np. „Lubimy Czytać”, więc nie będę streszczać, bo nie miałoby to sensu.

Gdy skończyłam „Dary Anioła” bardzo długo nie mogłam się pozbierać, żyłam życiem Nocnych Łowców na codzień. Zabrałam się więc w pośpiechu za czytanie „Diabelskich Maszyn”, no i oczywiście jak to mi... spodobało, wciągnęło, zawładnęło mną i moim umysłem na dobre.


Podoba mi się Londyn, podobają mi się czasy panowania królowej Wiktorii. Więc jak każdy może się teraz domyśleć, podobała mi się również książka. Atmosfera, która została stworzona przez autorkę, jest nadzwyczaj wyjątkowa, ciekawa i mroczna zarazem.

Tessa... chwała Bogu, że ona nie była postacią IRYTUJĄCĄ, ponieważ Clary miała różne odpały. Will... lubię, ale to jednak dla Jam’a żyłam przez te wszystkie książki... to była taka moja pierwsza prawdziwa książkowa miłość. Do tej pory nie mogę o nim zapomnieć, a serce tym bardziej. Tutaj podobało mi się w Will’u podobieństwo do Jace’a... na odwrót... Jace’a do Will’a.. to chyba ta rodzinna siła Herondaleów. CUDOWNA!

Z czystym sumieniem mogę dać wszystkim trzem 10/10. Książki cudowne, akcja cały czas wciąga, nie ma minuty bez czytania na jednym tchu. Spędzicie przy nich długie wieczory, a gdy już je przeczytacie... wrócicie do nich po latach... jak ja. :)


Miłego Dnia,

Wspaniałe Czytanie.


87 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


Post: Blog2_Post
bottom of page