top of page
Zdjęcie autoraWspaniałe Czytanie

„Dom Wiedźm” Adam Faber.

Hej, dzisiaj przychodzę do Was z drugim tomem z cyklu książek Krew Ferów, autorstwa Adama Fabera. Dziękuję wydawnictwu We need Ya za egzemplarze do recenzji.


Kochani moi czytelnicy, nie musze pisać o czym są książki, ponieważ o tym już wspomniałam w poprzedniej recenzji, pierwszego tomu, czyli „Miasta Snów”. W tej części poznajemy dalsze losy trójki magicznych przyjaciół, którzy muszą zmierzyć się z okrutną Królową, jak i swoimi lękami i innymi magicznymi i przerażającymi stworzeniami. Tak, więc bez znajomości pierwszego tomu, nie macie po co sięgać po drugi. Najmniejszy element historii jest dopracowany w 100% i po prostu, nie odnajdziecie się, biorąc te część jako pierwszą. :)

„Dom Wiedźm” czytało mi się troszkę wolniej niż „Miasto Snów”, po prostu chyba była bardziej oporna i zawierała więcej, dziwnych, a zarazem fascynujących informacji oraz ciekawostek na temat magii i magicznych światów, przedstawionych w książkach. Uśmiałam się przy niej, częściej niż w pierwszym tomie, więc to bardzo na plus.

W tym tomie, uważam iż March Sky poprawiła się pod względem panowania nad swoimi emocjami oraz mocą jaka w niej drzemie. Nie irytowały mnie żadne postaci. Piątek jest genialny pod każdym względem, jego teksty i miny są na wagę złota, ponieważ dzięki niemu, książka miała trochę humoru, a nie była cały czas ponura, jak aura nad Finfolk.

Znów... Fabuła świetna, lecz wydaje mi się iż pierwsza część była bardziej pomysłowa. Uważam, że „Dom Wiedźm” mógł być kilkanaście stron krótszy, ponieważ niektóre opisy wydawały mi się zbędne.

Styl autora lekki i przyjemny dla oka. Ponownie, jak i przy pierwszym tomie, mój towarzysz życia prosił o czytanie na głos, ponieważ strasznie wciągnęła go historia przyjaciół.

Nie mogę jednak przeboleć zakończenia. Nie wyobrażam sobie Piątka w innej postaci, niż był teraz, lecz zakończenie daje nam znać, iż autor zostawił sobie otwartą furtkę do napisania następnej części, na którą czekam z wielką chęcią i niecierpliwością.

Kochani moi, uważam iż obie książki są godne przeczytania, ponieważ są całkiem inne niż wszystkie opowiadające o magii. W nich naprawdę, każdy szczegół dopracowany z największą starannością. Bohaterowie są barwni i dają się lubić, oprócz Wyrd. Polecam je każdej osobie... młodszej, starszej... bez znaczenia, każdy powinien po nie sięgnąć!

A ja mam swojego prywatnego Piątka, w wersji damskiej! :D

Wasza,

Wspaniałe Czytanie.







34 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comentários


Post: Blog2_Post
bottom of page