Cześć! Na początku chciałbym bardzo przeprosić za tak wielkie opóźnienie z napisaniem recenzji. Sesja jest moim wrogiem w tym roku i kompletnie przytłoczyła mnie ilość materiału do przerobienia, szczególnie, że jest to drugi rok, a od października będę pisać licencjat, więc teraz jest najwięcej tego materiału. Nie jest to żadne usprawiedliwienie i wytłumaczenie mojego opóźnienia, natomiast chce bardzo przeprosić wydawnictwo za tą sytuację. Przepraszam.
Wracając do recenzji. ;)
TYTUŁ: Księga zaklęć małej czarownicy
AUTOR: Ariel Kubsy
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo Kobiece
DATA PREMIERY: 18.05.2022
MOJA OCENA: ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️/10.
No więc tak. Jestem wręcz zachwycona tą pozycją. Kiedy do mnie przyszła, przez dłuższy czas oglądałam ją z każdej strony, dokładnie analizując piękne ilustracje na zewnątrz jak i w środku pozycji.
Która z nas, jako mała dziewczynka nie bawiła się we wróżby? Samo zrywanie listków stokrotki w zabawie "kocha, nie kocha", to już jakieś wróżby, nie wspominając o wypisywaniu na kartkach imion potencjalnych partnerów i palenie ich, aby w końcu obiekt naszego westchnienia spojrzał na nas z miłością wypisaną na twarzy.
Na każdej stronie książki znajduje się zaklęcie, które dokładnie opisane jest, co potrzeba nam do wykonania zaklęcia i jak dokładnie je wykonać. Oczywiście, nie obeszło się bez rozdziału "jak powinna ubierać się prawdziwa czarownica", gdzie autorka poddaje kilka ciekawych pomysłów na taki ubiór.
Jednym z moich ulubionych zaklęć jest "zaklęcie przy spadającej gwieździe". Wiedzieliście, że kiedy pomyślimy życzenie podczas spadania gwiazdy, to już odprawiamy rytuał?! Kiedy chcemy odprawić rytuał związany ze spadającą gwiazdą, musimy stworzyć z kartki papieru gwiazdę, napisać na odwrocie swoje życzenie, a kiedy już nastanie wieczór, wyjść na balkon i wyrecytować zaklęcie "Gwiazdko moja". Wziąć gwiazdę przez nas zrobioną, przykleić ją życzeniem do ściany. Odtąd nasze życzenie wędruje wśród gwiazd i czeka na swoją kolej do spełnienia.
Czy to nie jest cudowne?!
Na samym końcu książki znajdziemy spis symboli, spis symboli zwierzęcych, jak i symbolikę kolorów i wiele innych. Znowu wspomnę o ilustracjach... są po prostu magiczne, nie mogę oderwać od nich oczu, gdy tylko przeglądam te książkę. Z pewnością pojedzie ze mną na wakacje, kiedy pojadę jako wychowawca kolonijny. Dzieciaki będą zachwycone, kiedy będziemy mogli przeprowadzić parę rytuałów z tej książki.
Czy polecam książkę? Jasne, że tak! Jest to mega wartościowa pozycja i bardzo się cieszę, że mogę mieć ją w swojej biblioteczce, z chęcią (jeśli kiedyś będę miała dzieci) dam im te książkę i sama z nimi będę odprawiała rytuały. Jest to świetna opcja na spędzenie ciekawych i kreatywnych chwil z dziećmi, a kto wie... może któreś z zaklęć się spełni? ;)
Wasza,
Wspaniałe Czytanie.
GALERIA:
Comments