top of page
Zdjęcie autoraWspaniałe Czytanie

„Miasto snów” Adam Faber.

Cześć kochani!

Dawno nie było żadnej recenzji, ale już dziś przychodzę z jedną genialną książką... „Miasto snów” autora Adama Fabera, którą została wydana przez Wydawnictwo We need Ya. Bardzo dziękuję za egzemplarz do recenzji. :)



Przechodząc do meritum całego zamieszania...


„Miasto snów”, to książka opowiadająca o szesnastoletniej dziewczynie March Sky, która nie do końca wie kim jest. Zawsze inna od wszystkich, nie rozumiana przez matkę, ma tylko jedną przyjaciółkę Isel. Postanawia uciec z domu, po czym poznaje kota o imieniu Piątek i chłopaka Callena. To co później dzieje się w życiu młodej dziewczyny, przechodzi jej najśmielsze oczekiwania. Czy odkryje kim tak naprawdę jest? Czy będzie chciała poznawać swoją drugą naturę? Przekonajcie się sami.

Kochani, książka przysporzyła mi tak wiele wrażeń, że sama nie wiedziałam nad czym bardziej myśleć. Z jednej strony historia March jest fascynująca, z drugiej zaś przerażała mnie, jak i pewnie ją samą wizja jej prawdziwej, nieokiełznanej jak ogień natury... tak, ogień pasuje tu idealnie.

„Miasto snów” czytało mi się zadziwiająco szybko, zanim się obejrzałam, ze 100 stron robiło się 200 i więcej.


Akcja książki jest bardzo ciekawa i wciąga, tak naprawdę od pierwszego rozdziału, czytając ją nie będziecie się nudzić.

Opisy wydarzeń, pomieszczeń i różnych rzeczy zawarte w książce są bardzo dobrze opisane, przez co od samego początku idealnie zobrazujecie sobie oczami wyobraźni, wszystkie kwestie powieści.

Bohaterowie są barwni i ciekawi na swój własny, magiczny sposób. Może czasem March wydawała mi się zbyt wybuchowa, jednak jej natura nie pozwalała być jej inną.

Książka cała ocieka magią i nie znaczy, że jest ona przeznaczona tylko dla młodych ludzi, ja jako osoba dorosła, nie czytam tylko dorosłych książek..

Uwielbiam zaciągnąć się w świat magii, czarodziejskich istot, kolorów.

Spotkałam się z tym autorem pierwszy raz, ale już na 100% wiem, że nie ostatni. Przede mną jest teraz „Dom wiedźm” czyli drugi tom serii „Krew Ferów” i już wiem, że będzie to coś magicznego, genialnego i szokującego w jednym.


Powieść tak bardzo wciągnęła mnie, że nawet mój chłop prosił, abym czytała na głos, ponieważ jest bardzo ciekawy historii młodych(taaaa...) ludzi i nie zawiedliśmy się.

Kochani, kończąc..

Książkę polecam z całego serca. Poczujecie magię i uczucia, złość i szczęście czytając ją. Polecam ją każdej osobie, w każdym wieku. Nikt z nas nie jest za stary na magię, każdy z nas może poczuć się niezwykły i właśnie to odczujecie, czytając „Miasto snów”. Koło okładek nie da przejść się obojętnie! Jestem w nich zakochana po uszy! Są przepiękne! 😍


Wasza,

Wspaniałe Czytanie.

44 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Σχόλια


Post: Blog2_Post
bottom of page