Hej, hej, hej.
Dzisiaj na warsztacie książka „Niebezpieczna gra” autorstwa Aleksandry Szatarskiej. Dziękuje Wydawnictwu Novae Res za egzemplarz do recenzji. ☺️
Aleksandra stworzyła historie inną niż wszystkie, cudowna okładka, która urzekła mnie od samego początku i ma związek z moimi ukochanymi kwiatami, a i opis na tylnej stronie bardzo zaciekawił. Czy sama historia była ciekawa? W historii stykamy się z wątkami zazdrości, nienawiści, miłości i przyjaźni.
Musze przyznać, że bardzo dobrze bawiłam się przy czytaniu lektury, akcja cały czas była wartka i trzymała w napięciu, nie było chwili, abym się nudziła, co chwile coś nowego mnie zaskakiwało. Walka o tron, śmierć tysiąca niewinnych osób, a do tego moce, które posiadają głowni bohaterowie? Tak, to w tej książce. Podobało mi się pisanie z perspektywy każdego bohatera, dzięki czemu mogłam poznać ich bardziej, a zarazem czytało mi się to bardzo szybko.
Są dwie rzeczy do których mogłabym się doczepić. Raz, to szybkość w jaką wchodzą bohaterowie w nowe znajomosci, chodzi mi konkretnie o znajomość Alex z Nathanielem, za szybko randka, za szybko pierwszy sex. Niestety dla mnie to było zdecydowanie zbyt szybko.
Dwa, przekleństwa z ust głównej bohaterki. Z jednej strony rozumiem iż jest to zbuntowana nastolatka, która chce podbić świat, niemniej bardzo mi przeszkadzała używana Łacina.
Pokochałam wszystkich bohaterów od pierwszych rozdziałów, jednak to co działo się w miarę rozgrywania akcji, przyprawiało mnie o złość i pełną nienawiść do jednej z postaci.
Jednak, końcówka książki zaskoczyła mnie oraz widzę, że autorka zostawiła sobie otwartą furtkę do napisania drugiej części. Oczywiście, szczerze wierze, że Aleksandra napisze ją, a ja z wielką przyjemnością po nią sięgnę.
Lubie czytać debiuty, ponieważ gdy czytam później inne książki autorów, widzę, jak bardzo ich warsztat literacki poszybował w górę i czuje, że w tym przypadku również tak będzie, że autorka poprawi lekko swój styl, może da o wiele mniej przekleństw, które tak bardzo mi przeszkadzały, liczę na to.
Kończąc,
„Niebezpieczną grę” polecam, każdemu kto lubi książki z gatunku fantasy. Dobrze napisana, wartka akcja wciągnie was od samego początku, moim zdaniem, druga część będzie o niebo lepsza, więc warto zapoznać się i samemu zdecydować. Bardzo polecam. :) A Toma kocham całym sercem!
Wasza,
Wspaniałe Czytanie.
#wspanialeczytanie #aleksandraszatarska #autor #niebezpiecznagra #recenzja #books #bookaholic #booklover #wydawnictwonovaeres #WydawnictwoNovaeRes #bookstagram #bookstagrampl #bookstagrampolska #polskiebookstagramy #bookstagramtopasja #bookstagramer #bookstagrammer #czytaniejestsexy #czytanienieboli #czytaniejestfajne #novaeres #walkaotron #love #bestfriends #czerwoneróże #róże #blog #bloger #blogger #blogpl
Comments