top of page

🌊Niebiańskie tsunami / Nana Bekher🌊

TYTUŁ: Niebiańskie tsunami

AUTOR: Nana Bekher

WYDAWNICTWO: Niegrzeczne książki

DATA PREMIERY: 13.04.2022

MOJA OCENA: ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️/10.


Hej, dzisiaj przychodzę do Was z mocno zaległą recenzją, która miała pojawić się już dawno u mnie na SM, ale zwlekałam mocno, więc przyszedł w końcu czas i na nią.


Kolejna książka od Oliwii i jak zwykle, autorka kreatywnie podchodzi do zadania. Książka opowiada o młodej kobiecie - Nadii, która została mocno zraniona przez swojego partnera, a zarazem jej wielką miłość - Ethana. Po kilku latach ponownie los ustawia ich na swojej drodze, przez brata Ethan'a. Czy ta dwójka może być ponownie razem? Czy Nadia pozwoli Ethanowi na wdarcie się do jej serca znowu?


Kolejna książka Oliwii i ponownie świetna historia wymyślona przez autorkę. W powieści nie brakuje emocji, tych negatywnych, jak i tych pozytywnych, które wszyscy lubimy najbardziej. "Niebiańskie tsunami" jest lekturą, która skutecznie umili czytelnikowi wieczór, szczególnie że aktualnie wieczory robią się coraz chłodniejsze i ja czuje już ten klimat jesieni, przez co książki czyta mi się jeszcze przyjemniej.


Akcja książki poprowadzona w sympatycznym i dla mnie przyjemnym tempie. Nic nie działo się zbyt szybko, a uczucia między bohaterami były mocne, przez co wylewały się z książki z każdą przeczytaną stroną. Uwielbiam w książkach pisanych przez Oliwię, kiedy mamy do czynienia z relacją hate-love między bohaterami i tak jak w "Przez żołądek do...", tutaj ta relacja jest tak samo dobra, jak w tamtej powieści.


Bohaterowie są charakterni, a mi bardzo spodobała się postać Nadii. Fajnie i sympatycznie wykreowana, bardzo pasuje do tej historii.

"Gdy pierwszy raz mnie pocałował, wiedziałam, że to będzie moją zgubą, bo nie byłam w stanie mu się oprzeć. Każdy jego dotyk sprawiał, że wciąż chciałam więcej. A gdy po czterech latach znowu wylądowaliśmy w łóżku..."

Mimo, że jesteśmy już po wakacjach, to książkę czyta się przyjemnie i szybko, a Hiszpania, którą opisała Nana przyciąga jeszcze mocniej.


Ja tylko chciałam odnieść się do oprawy graficznej, która towarzyszy historii. Matko, jak ta książka jest pięknie wydana! Środek okładki jest tak piękny, że nie mogę oderwać oczu, a czcionka w środku książki dobrana jest idealnie i nie razi w oczy czytelnika, przez co miło czyta się treść.


Czy polecam? Tak! Przyjemna literatura na chłodniejsze wieczory, przyjemni bohaterowie i opisy w przystępnej długości są czymś, czego potrzebuje do życia. Jak zwykle, nie zawiodłam się na książce napisanej przez Oliwię i wiem, że jeszcze niejedna jej książka przede mną, czego mocno nie mogę się doczekać. Chciałam przeprosić Oliwię, jak i wydawnictwo za to, że musieli tak długo czekać na moją opinię. Przepraszam i nie chciałabym, abyście mieli mi to za złe.


Wasza,

Wspaniałe Czytanie.


GALERIA:





8 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Post: Blog2_Post
bottom of page