TYTUŁ: Przez żołądek do…
AUTOR: Nana Bekher
WYDAWNICTWO: WasPos
DATA PREMIERY: 22.11.2021
MOJA OCENA: ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️/10.
Hej! Poniedziałek zawitał, więc na dobre rozpoczęcie dnia ponownie przychodzę z książką Nany Bekher. Jest to mój patronat, który z przyjemnością objęłam. Uwielbiam wszystkie książki Oliwii i wiedziałam, że ta będzie równie ciekawa jak wszystkie inne jej książki.
Przez żołądek do… opowiada o szefowej kuchni, która pracuje w restauracji Pani Neville. Pewnego dnia kobieta oznajmia, że przez problemy zdrowotne, restauracją zajmie się jej syn, do powrotu starszej Pani do zdrowia. Milton, jak i Ashley nie dogadują się. Ona jest „nadpobudliwą kuchareczką”, a on „zarozumiałym dupkiem”. Czy wytrzymają za sobą do powrotu matki Miltona, czy bez szwanku wyjdzie z tej wojny tylko jedno z nich? Przekonajcie się sami.
On nie ma serca. Nawet gdyby miał z lodu, dałoby się je stopić, z kamienia - skruszyć, ale Milton w środku nie ma nic. Pustka wypełnia jego wnętrze, jego duszę. To przelało czare goryczy.
Kochani, następna powieść napisana przez Nanę, to coś nowego i oryginalnego. Nie spotkałam się jeszcze z książką w tej tematyce. Historia jest ciekawa, ma w sobie tajemnice, jest ostra jak te papryczki, które znajdziemy przy rozdziałach i rozpali Wasze zmysły. Jest to zabawna historia, z nutką szaleństwa - Vegas, miasto w którym zostają wszystkie wspomnienia, po wyjeździe z niego.
Głowni bohaterowie, o tak… Milton, jak i Ashley dadzą Wam popalić. Bardzo ich polubiłam. Oboje są charakterni i nie dają sobie wejść na głowę, bardzo uparci bohaterowie. Mama Miltona, to bardzo ciepła i przyjazna osoba, taka kochana babcia.
Fabuła jest przejrzysta, warsztat literacki Nany jest na najwyższym poziomie, nigdzie nie ma błędów logicznych, stylistycznie również jest okej. Historie czyta się bardzo szybko, czego jestem dowodem. Przeczytałam dwie książki Oliwii w weekend. Dawno nie miałam tak produktywnych dni, ale dla jej książek zabiłabym.
Opisy seksu, tak jak zawsze są na najwyższym poziomie, ze smakiem. Rozpalają nasze zmysły i pobudzają wyobraźnie.
Opisy wydarzeń mogły być ciutkę krótsze.
Kochani, co miałabym wam jeszcze powiedzieć. Bardzo podobała mi się historia Ashley i Miltona, końcówka skradła moje serce. Książka, to takie hate-love, które nigdy się nie nudzi. Namiętność i uczucia obu bohaterów biją do nas na każdym kroku. W te zimne dni, książka idealnie nada się do czytania, ponieważ rozgrzeje Wasze serca i ciało. Polecam bardzo.
Dziękuję Oliwii za zaufanie, wiele to dla mnie znaczy.
Wasza,
Wspaniałe Czytanie.
Comments