TYTUŁ: W rytmie namiętności
AUTOR: Nana Bekher
WYDAWNICTWO: WasPos
DATA PREMIERY: 23.11.2022
MOJA OCENA: ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️/10.
Witajcie!
We wtorek przychodze do Was z króciutką recenzją najnowszej książki Nany Bekher. Oliwia w tym roku jest strasznie płodną autorką. Wiele ciekawych i inspirujących książek wyszła spod jej pióra. W tym przypadku nie jest inaczej. W rytmie namiętności to książka opowiadająca o młodej kobiecie, która kilka lat wcześniej uciekła z rodzinnego domu od ojca, który sprawował nad nią dosyć rygorystyczne wychowanie. Po śmierci ojca, Angel wraca do rodzinnego miasta i chce zamieszkać w domu po ojcu, niestety nie wie, że ten sprzedał go, a ona nie ma gdzie się zatrzymać. Pomocną dłoń wyciąga do niej przyjaciel jej ojca, który posiada wielki dom, a w nim mieszka dwóch bracki, którzy się nienawidzą. Jak poradzi sobie Angel? Dowiedzcie się sami!
Historia została przeze mnie pochłonięta w jeden wieczór, bo ma ona naprawdę niewiele stron. Oliwia znowu ukazuje, że serce nie jest naszym sługą, a rozum nie zawsze ma racje. Powieść czyta się bardzo przyjemnie i w ekspresowym tempie.
Główni bohaterowie bardzo ciekawie wykreowani, natomiast aparycja Angel i jej zachowanie nieraz mnie od niej mocno odstraszały, tak samo było z postacią Camerona. Nie mogłam dojść z nimi do porozumienia. Co nie zmienia faktu, że nie mieli oni też dobrych momentów.
Uważam, że scen seksu było zbyt dużo. Zdaje sobie sprawę, że autorka chciała ukazać czytelnikowi, jak wyglada relacja pomiędzy bohaterami. Że są oni ze sobą, bo niby coś do siebie czują, ale jednak seks jest okej i nic więcej nie trzeba do szczęścia. Natomiast uważam, że mimo wszystko, było go zbyt dużo.
Akcja wartka, szybko przebiegała. Wszystko dynamicznie. Do akcji nie mam zastrzeżeń, tak samo do warsztatu pisarskiego Oliwii, ponieważ jest on bardzo rozwinięty i przyjemny dla czytelnika.
Kochani. Mimo, że bohaterowie i ilość seksu troche mi nie przypały do gustu, to książka ma w sobie te moc i te magię, która przyciągnie wielu czytelników. Niestety, ta powieść nie będzie moją ulubioną, co nie jest złe, ponieważ Nana ma wiele innych świetnych historii. Mimo wszystko polecam historie, ponieważ komuś może spodobać się bardziej, niż mnie. :)
Dziękuję autorce i wydawnictwu za możliwość przeczytania i zrecenzowania historii. :)
Comments