Witaj! Cieszę się, że znowu mogę się z Tobą tutaj spotkać.
Małe ogłoszenie, a przy okazji sprostowanie.
Dlaczego tak dawno mnie tutaj nie było? Dlaczego zalegam z recenzjami?
Śpieszę z odpowiedzią.
Nie było mnie tu dość długo ze względu na praktyki, które pochłonęły mój cały wolny czas. Od dłuższego czasu nie przeczytałam żadnej książki.
Bardzo, ale to bardzo chciałam każdego z osobna przeprosić (a szczególnie autorów i wydawnictwa), za okres, w którym musieli czekać na recenzje z mojej strony. Studia, a zaraz po nich sesja oraz przeprowadzka odbiły się dość poważnie na moim życiu prywatnym, niemniej nie jest to też wytłumaczenie. Po prostu… od jakiegoś czasu nie mam tego zamiłowania do książek, które miałam jeszcze na początku. Jestem aktualnie na drodze powrotnej do mojego czytelnictwa, mam nadzieje, że od teraz będę tutaj częściej.
A teraz, RECENZJA!
TYTUŁ: Zakazana namiętność.
AUTOR: AT. Michalak.
WYDAWNICTWO: WasPos
DATA PREMIERY: 30.04.2021
MOJA OCENA: ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️/10.
Dzisiaj mam przyjemność podzielić się z Wami opinią na temat książki Pani Ady. Tytuł już znacie, premierę również, więc przejdźmy do treści, czyli najważniejszego elementu.
Pani Ada stworzyła oryginalną powieść, która zostanie w mojej głowie na długo. Patrząc na okładkę, możemy pomyśleć, że jest to następna książka mafijna, która będzie oklepana jak inne. Nic bardziej mylnego, nie mamy tutaj wątku mafii, ale za to mamy złego chłopaka i „grzeczną” dziewczynkę, która jest jego sąsiadką i znają się od dziecka. Warto wspomnieć, że nasz Bad Boy ma brata, co śmieszne… bliźniaka, który odgrywa w jego życiu jedną z ważniejszych roli. Chłopcy nagle z jakiś dziwnych powodów zwracają uwagę na naszą bohaterkę i nagle jeden i drugi stwierdza, że chciałby z nią być. Cóż. Może się gdzieś tak komuś zdarzyło, ale weźmy pod uwagę, że jest to fikcja literacka. Podobał mi się fakt prowadzenia narracji w książce. Akcja toczyła się fajnie, szybko i lekko, chociaż uważam, że potencjał powieści nie został do końca wykorzystany.
Jest to pierwsza książka Pani Ady na moim regale i myśle, że nie ostatnia. Autorka ma bardzo fajnie rozwinięty warsztat literacki, książkę czytało się szybko i przyjemnie - przeczytałam ją w 3 godziny. Wiadomo, że w każdej książce są jakieś niedociągnięcia, a tu tym mankamentem były mało rozwinięte opisy zdarzeń. Seks był opisany okej, ale mógłby być lekko rozwinięty bardziej. Mimo, że opisy mogę jeszcze zaakceptować, to trudniej przychodzi mi to w kwestii dialogów między bohaterami, z których nie wynika nic. Nikt nie umie tam ze sobą rozmawiać, nikt się nie słucha. Valentina jest niezdecydowana i cały czas myśli o sobie, nie umie oderwać się od faceta, który daje jej tylko rozkosz w łóżku, o innych wartościach nie wspominając. Tyson denerwował mnie strasznie swoim podejściem. Tak samo jak Val, niezdecydowany i rozchwiany emocjonalnie. Tyler, to jedyna osoba w całym zespole bohaterów, która jest moją ulubioną. Szczerze, to za niego najbardziej trzymałam kciuki w tej powieści. Brakowało mi poznania uczuć bohaterów, moim zdaniem było mało na ten temat.
Kończąc. Czy polecam? Oczywiście, mimo paru niedociągnięć, książka jest warta przeczytania, bo w jakiś dziwny sposób przyciąga do siebie od pierwszej kartki. Jest to pierwszy tom, więc możemy się domyślić, że Pani Ada szykuje już dla nas drugi, na który z chęcią się skuszę, ponieważ podobała mi się ta powieść.
Dziękuję za możliwość przeczytania i napisania recenzji na temat książki. Jednocześnie ponownie chciałam bardzo przeprosić autorkę, jak i wydawnictwo za tak długi czas oczekiwania na recenzje. Mam nadzieje, że nie powtórzy się to z mojej strony więcej.
Wasza,
Wspaniałe Czytanie.
Comments