TYTUŁ: Zamknij oczy
AUTOR: Nana Bekher
WYDAWNICTWO: Pascal
DATA PREMIERY: 14.07.2021
MOJA OCENA: ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️/10.
Historia przedstawiona w książce zdarza się raz na jakiś czas. Konkretnie chodzi mi tu o cudowną przyjaźń między dwoma osobami. Często przetrwa ona do końca życia, mimo iż przyjaciele są w związkach, a ich partnerzy nie mają ku temu przeciwskazań. Znamy też drugą wersje - przyjaciele zaczynają czuć do siebie coś więcej, jednak nie są w stanie wyznać tego drugiej osobie, mimo że tamta czuje tak samo. Strach ogranicza nas, kiedy chcemy powiedzieć o swoich uczuciach, boimy się, że obiekt naszych westchnień nas odrzuci. Mimo, że chcemy wyznać, co leży nam na sercu, często spotykamy przeszkody na swojej drodze.
Autorka, w książce ukazuje nam drugą opcje. Przyjaciele, którzy znają się od dawna skrywają przed sobą tajemnice, a na ich drodze pojawia się dużo przeciwności. Czy dadzą sobie radę? Przekonajcie się sami.
No więc tak. Zamknij oczy przeczytałam w trybie ekspresowym - zaledwie 6h z przerwami. Powieść, jak to już u Nany, jest na najwyższym poziomie i nie mówię tego dlatego, że lubię autorkę jako osobę, ale dlatego, że serio tak myśle. Nie jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i mam szczerą nadzieje, że nie ostatnie.
Opisy wydarzeń są pisane z perspektywy trzech bohaterów, a ich tok rozumowania różni się pod każdym względem. Bohaterowie są wyraziści, pełni pasji. A moją ulubioną postacią okazał się Dreew. Żałuje tylko, że wątek motocyklowy jest tak mało rozwinięty. Sama jeżdżę i wiem jak wiele frajdy to sprawia, dlatego miałam nadzieje, na bardziej rozwinięty wątek o Bestyjce, niestety. Niemniej, nie można mieć wszystkiego.
Książka jest lekka, przejrzysta, zrozumiała i idealna na letni wieczór. Od bohaterów bije namiętność, miłość i tajemnica. Opisy seksu są „miłe”, nie odrzucające, co jest najważniejsze. Warsztat literacki Nany poprawia się z każdą książką, z czego bardzo się cieszę.
Cieszę się, że mimo niedogodności, jakie napotkała Cassie na swojej drodze odnalazła miłość i bezpieczną przystań.
Czy polecam książkę? A no jasne, że tak. Pozycja idealna na wieczór przy herbatce i ciastkach, konkretna dla wszystkich! Dziękuję autorce i wydawnictwu za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki.
Wasza,
Wspaniałe Czytanie.
Comments